sobota, 30 marca 2019

Kruche pierożki z konfiturą



Kolejna propozycja na niedzielne wypełnianie mieszkania zapachem maślanych ciasteczek.
Zaraz po, lub przed wsadzeniem do piekarnika,
natartego przesadnie czosnkiem obiadowego kurczaka, schabu lub pieczeni.
Lepiej przed, ze względów oczywistych.
Ciasteczka za danie obiadowe można uznać pomyłkowo, 
bo w zasadzie, jak paszteciki albo pierogi ruskie się prezentują.
Z listopadowymi liśćmi również kojarzyć się mają prawo.
A piekłam je w listopadowe, niedzielne przedpołudnie.

Składniki ciasta kruchego:
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
4 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki cukru waniliowego
szczypta soli
100 gram twardego masła pokrojonego w kostkę
2 żółtka
2 płaskie łyżki kwaśnej śmietany 18%
1 łyżeczka proszku do pieczenia
konfitura lub gęsty dżem do nadziewania

Wykonanie:
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i solą do miski.
Dodajemy pokrojone masło, cukry,  żółtka, śmietanę,
szybko dokładnie zagniatamy w jednolitą kulę.
Mój sprawdzony sposób na ciasto kruche
- siekam najpierw wszystkie składniki nożem,
by jak najdłużej oszczędzić im kontaktu z dłońmi.
Zagniatam dopiero gdy ciasto ma strukturę drobnych zacierek.
Kula ciasta gotowa - chłodzimy ją około 30 min w lodówce, ale nie jest to konieczne.
Po rozwałkowaniu na około 2 mm, wycinamy kółeczka o średnicy szklanki,
nadziewamy dżemem i zlepiamy dokładnie na kształt pierożków.
Możemy posmarować wierzch rozbełtanym pozostałym białkiem. Bez tego też są śliczne.

Pieką się ok 20 min - na rumiano, w 180 stopniach.
Studzimy na kratce i posypujemy cukrem pudrem.
I już. A po tym już,  już ich nie ma.

Jeden, wytrwały listopadowy zawodnik..
 jeszcze dwa podmuchy.. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz